|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cyź .
rozwiązła .
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:51, 16 Cze 2008 Temat postu: A ja się chyba sama w końcu namówiłam. |
|
|
Czasem naprawdę się nie rozumiem.
Już się prawie rozmyśliłam, a tu patrzę, kochana ciocia Bella się zarejestrowała. ^^
A tak w ogóle, to się stęskniłam za hirołsami i postanowiłam zrobić własnych. xddd
Cyź ., lat 13, nie przypominam sobie, żebym była karana.
3685182, [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio polubiłam brać po dwie postacie. xdd
Rosalie Amber Giliam.
Wojująca feministka. Silna i niezależna. Gotowa na poświęcenia. Odważna. Najczęściej opanowana. Twierdzi, że zachowuje trzeźwy umysł w trudnych sytuacjach. Najczęściej ludzie jej wierzą. Z niewyparzonym językiem, spostrzegawcza, cholernie dociekliwa. Postać zdecydowanie charakterystyczna. (Wady dodam potem, bo opis na szybko.)
Technopatia lub też 'oddziaływanie na przedmioty elektryczne' jak to też nazwała ciocia Wikipedia. Miał to Micah z herosów. Chłopak twierdził, że sobie gadał z czymś na prąd (odkurzacz, mikrofala, laptop, telewizor - obojętne), dotykając go przy okazji (Jak zauważyłam na odległość nie umiał) i urządzenie, robiło to, o co prosił.
Nigdy nie byłam zbyt dobra w tłumaczeniu . xddd
Leighton Meester
Edward Fabrizzio Fitzroy
Amerykanin włoskiego pochodzenia. Nie zna słowa dobry uczynek. Wszystko, czego od ciebie oczekuje, to dobry seks. Jego zawód jest tajemnicą, której strzeże skrzętnie. Uprzejmy, miły, czasem nawet czarujący i szarmancki. Nigdy nie zapomina o dobrych manierach i odświeżaczu do ust.
Mocą jego jest to, co miała Monica z herosów. cytat od cioci wikipedii:
Adaptacyjna pamięć mięsniowa - potrafi zapamiętać i wykorzystać każdą akcje fizyczną, którą wcześniej zobaczy, na przykład w telewizji.
Ed Westwick
Próbka.
- Wychodzę – mruknęła stojąc przy drzwiach.
Zrezygnowana sięgnęła po parasol. Nienawidziła poranków. Nienawidziła też wieczorów ani nocy. Nienawidziła każdego bezgłośnego kłamstwa, którymi karmiła jego naiwne, piwne oczy.
Chciała z tym skończyć. Nie mogła. Musiała żyć tą cholerną rutyną, którą ktoś wymyślił dla świętego spokoju i kazał jej ją stosować.
Chciała mu powiedzieć. Wyprostować każde, nawet najbardziej błahe kłamstwo. Żeby tylko wyleczyć chore sumienie. A potem powiedzieć, że go nie kocha i że nigdy nie chciała tego związku. Że takie miała polecenie. Że wie, kim jest. Że wie, co robi. Że wie to, czego zdecydowanie nie powinna wiedzieć jeśli jest ‘jedynie jedną z wielu zwykłych Amerykanów’. I tak nie mogła.
- Kiedy wrócisz? – wyszedł z kuchni, by pocałować ją na pożegnanie.
Tak było codziennie. Podchodził i całował, i pytał. Codziennie, dokładnie tak samo. To było nudne i głupie, jednak dla niego znaczyło wiele. Każdy czuły gest, każdy pocałunek. Chciał udowodnić, że ją kocha. Wynagrodzić to, kim jest. Mimo tego, że nie wiedziała o nim tak naprawdę niczego. Że nie wie, co robi, gdy wychodzi do pracy. Że wcale nie jest przedstawicielem handlowym. I że wcale nie nazywa się Michael Lohring.
Powinien jej powiedzieć. Nie był jednak pewien, jak to zniesie. Czy i kiedy nie wyda go nikomu. Brak zaufania nie powinien istnieć w małżeństwie. Bał się tego. Zawsze marzył o byciu nieuchwytnym i zajęciu pierwsze miejsce w rankingu ‘najbardziej poszukiwanych’. Jego mentor vel przewodnik duchowy zawsze twierdził, że, wbrew pozorom, miłości nie należy stawiać na pierwszym miejscu. A że ufał mu bezgranicznie, postanowił zastosować się do zaleceń, choć nie uważał ich za do końca słuszne.
- Nie wiem. Zapewne koło wieczora. A stało się coś? – spytała starając się zachowywać normalnie.
Nie lubiła wzbudzać jakichkolwiek podejrzeń. Była perfekcjonistką w każdym calu. Nie pozwalała sobie na ani jeden błąd. Pracoholizm pozwalał jej w stu procentach angażować się w realizowane projekty. Przez ten sam pracoholizm miała jedynie pseudoprzyjaciół w pracy. Skończyło się na tym, że nie ufała nikomu, sobie chyba też nie. Zatraciła się całkowicie w tej uroczej fikcji.
- Na ósmą idziemy na kolację do Fabiana i Vanessy. Nie pamiętasz? – oznajmił słodko.
Uwielbiał patrzyć wprost w jej szare oczy. Kryła się w nich pewna dzikość. Udowadniała mu ona, że wybrał właściwą kobietę na partnerkę swojego życia. Śliczną, inteligentną, wyrozumiałą, cierpliwą. Lepiej chyba nie mógł trafić. Chciał jej to powiedzieć, nie potrafił. Kochał ją. Powtarzał to kilka razy na dzień. Jednak te dwa słowa nie znaczyły właściwie nic. Straciły swoją pierwotną wartość jeszcze przed ich ślubem. A on nie mógł się zdobyć na coś bardziej kreatywnego, by wyrazić swoją wdzięczność za bycie z nim.
- A tak… wyleciało mi z głowy – zmieszała się.
Miała dość tego całego udawania. Przez te sześć lat ich ‘związku’, zdążyła go z lekka… polubić. Mogła zadrzeć głowę do góry i dumnie powiedzieć, że zna go lepiej niż ktokolwiek inny. I, co było dla niej bardzo dziwne, potrafiła mu zaufać, czego nigdy nie mogła powiedzieć o nikim wcześniej. Bolał ją jednak fakt, że ufała Michaelowi Lohringowi, fałszywej tożsamości męża, a nie jemu samemu.
Rozdzierała się między lojalnością wobec kraju, a lojalnością wobec swoich uczuć. Czuła, że nie powinna bratać się z dwulicowym handlarzem broni, bo kraj każe ją zabić. Nie powinna znowu też bratać się z krajem, bo handlarz każe ją zabić. Czyli w obu sytuacjach grozi jej śmierć. Co można wybrać? Umrzeć wolno czy szybko? Ile możliwości! Aż się nie można zdecydować.
Spojrzała na niego błagalnie. Bezgłośnie prosiła, by jej pomógł. Chyba rozszyfrował ją. Zmrużył oczy. Przyglądał jej się ze szczerym zainteresowaniem. I tu ją miał. Potraktował ją w tej chwili jak interesujący okaz w ogrodzie botanicznym. Wiedział, że nienawidziła takiego zachowania. Ona po prostu miała być niczym księżniczka. Razem ze swymi kaprysami, życzeniami i wszystkim, czym charakteryzują się inne rozpieszczone dziewczynki.
Zrezygnowała z podjętej gdzieś głęboko walki. Odwróciła głowę. Wyszła. I mimo, że nie chciała już tam wracać, wiedziała, że będzie musiała.
i owocowa-rapsodia.blog.onet.pl , na której znajduje się całkiem miły prolog. xddd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lilian.
calineczka z szklanką brandy.
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nibyladnia.
|
Wysłany: Pon 19:54, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja za przecież wiesz^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bell .
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:55, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ciocia Bella też za, mimo, że sama nawet nie jest jeszcze przyjęta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cyź .
rozwiązła .
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:01, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ciociu bellu, wiesz że tę twoją ikonkę też mam ? ^^
I dziękuję za bycie za. xdd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bell .
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:06, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A czy są ikonki, których ty nie masz ? ^^'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cyź .
rozwiązła .
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:11, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
jak mi się nie podobają, to nie biorę. xddd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
J.
dziewczyna Spiderman'a
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Śródziemia x)
|
Wysłany: Pon 20:14, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cyź zUa dziewczynka, nie przyjęta jeszcze i już offtopuje xD
ja na tak off corse
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cyź .
rozwiązła .
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:19, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cyź jest z natury zUa i zboczona. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
J.
dziewczyna Spiderman'a
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Śródziemia x)
|
Wysłany: Pon 20:25, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ja jestem tylko zboczona xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cyź .
rozwiązła .
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:30, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
a piszesz też zboczone opowiadania?
bo ja się właśnie niedawno dowiedziałam, że Persephone obmacująca się z Fabianem jest zboczona i chyba gorszy ludzi . xddd
jeszcze jeden taki komentarz i polecę do Adi i zaproponuję jej zerwanie. xddd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
J.
dziewczyna Spiderman'a
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Śródziemia x)
|
Wysłany: Pon 20:34, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
nie przelewam mojej zboczonej fantazji na papier xP a kto ci takichg bzdur w komentarzu nawypisywał?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cyź .
rozwiązła .
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:35, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
'Ala' . xdddddd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilian.
calineczka z szklanką brandy.
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nibyladnia.
|
Wysłany: Pon 20:37, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
PRZYJĘTA^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cyź .
rozwiązła .
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:38, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
dziękuję . xddd
(nie zrobię tu większego offtopu, przysięgam.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PaperDoll
pink lollipop
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z bylegdzie
|
Wysłany: Wto 22:50, 17 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ja na tak jakby się kto pytała, o ile moje skromne zdanie się tu liczy xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|